Jak wymienić filtr paliwa w Ford S-MAX 2.0 TDCI 163 KM DW10C / Peugeot Citroen 2.0 HDI

Samochód: Ford S-MAX poliftowy

Silnik: 2.0 TDCI 163 KM oznaczenie DW10C

Oznaczenie filtra paliwa dla teg silnika: Filtron PE 816/8

Jest to ta sama jednostka co w samochodach Peugeot i Citroen gdzie nosi oznaczenie 2.0 HDI

Od razu napiszę, że wymiana filtra paliwa może być bezproblemowa, ale także jak zaraz się przekonacie może nastręczyć wiele problemów związnych tylko i wyłącznie ze ściągnięciem pokrywy filtra. Normalnie powinna trwać kilkanaście minut, mnie wymiana dobrych zajęła kilkadziesiąt minut.

Narzędzia

Normalnie powinny nam wystarczyć dwa klucze i strzykawka. Jak zobaczycie na zdjęciu poniżej, ja potrzebowałem więcej narzędzi, a to dlatego że nie mogłem zdjąć pokrywy filtra paliwa.

Procedura wymiany

Zdejmujemy pokrywę silnika. Po prostu podnosimy ją do góry żeby wyskoczyła z zatrzasków.

Filtr paliwa znajduje się po lewej stronie pod metalową pokrywą.

Odkręcamy metalową osłonę znajdujjącą się nad filtrem.

Odkręcamy cztery śruby pokrywy filtra paliwa.

Odkręcamy plastikowy odpowietrznik znajdujący się na pokrywie filtra.

Podnosimy pokrywę równomiernie z każdej strony do góry. Pokrywa osadzona jest na tulejach w miejscu gdzie odkręciliśmy śruby. Dlatego trzeba z każdej strony powoli podnosić, bo inaczej się zaklinuje.

Dobrze jest rozłożyć dookoła papierowe ręczniki, bo jak będziemy podnosić pokrywę żeby wyjąć filtr, to na 100% pochalpiemy okolicę paliwem.

Teraz unosimy pokrywę do góry. Filtr paliwa jest przymocowany do pokrywy, dletego nie zostanie w korpusie, tylko wyjdzie razem z pokrywą. Mając całość podniesioną do góry odczepiamy filtr paliwa. Jest przymocowany na zatrzaski, więc tylko mocniej za niego pociągamy w dół i wyskoczy z zaczepów. To jest podobne mocowanie jak w filtrze oleju. Nie trzeba się bać, nic się nie urwie. Nie ruszamy na boki, tyllko ciągniemy w dół. Nie powinno byc problemów z odczepieniem samego filtra.

Możemy przy okazji wyczyścić komorę filtra. U mnie w samochodzie z przebiegiem 89 tys. km było czysto. Żadnych opiłków z pompy paliwa, o której się mówi, że się złuszczy. Tak samo nie było żadnego brudu, który pochodziłby z paliwa.

Możemy od razu zalać trochę paliwa przed włożeniem nowego filtra.

Wymieniamy filtr, zakładamy nową uszczelką, która jest w zestawie i montujemy całość w odwrotnej kolejności.

Teraz przez otwór odpowietrznika filtra paliwa wlawamy strzykawką paliwo aż do momentu kiedy zacznie wypływać. Zakręcamy odpowietrznik.

Możemy uruchomić motor. Za pierwszym razem przekręcamy kluczyk i trzymamy aż załapie. Żebyście się nie zdziwili jak przez kilkanaście sekund będzie kręcił i nie mógł odpalić. Ten motor posiada system odpowietrzania układu zasilania paliwem, dlatego nie należy panikować, na pewno zapali. Tylko jak zacznie kręcić rozrusznikiem to nie puszczajcie kluczyka aż odpali.

Uwagi

Nie trzeba demontować czy odpinać przewodów paliwowych od pokrywy filtra. Pokrywę można podnieść lekko do góry i swobodnie można wyjąć stary wkład filtra.

Żeby do komory filtra nie dostawały się nieczystości można włożyć do niej jakieś ręczniki papierowe, albo szmatę.

W przypadku kiedy po odkręceniu śrób nie możan łatwo ściągnąć pokrywy filtra, może to oznaczać, że będą takie kłopoty jak w moim przypadku. Wtedy warto zlecić wymianę serwisowi. Oczywiście jeśli kogoś nie przeraża taka wymiana, to jak najbardziej można zrobić to samodzielnie. Tym bardziej, że dostęp do elementu jest łatwy i nie potrzeba specjalistycznych narzędzi.

W komorze filtra nie było praktycznie żadnych zanieczyszczeń czy opiłków metalu. Kiedyś czytałem, że w niektórych motorach (nie pamiętam już jakich) łuszczyła sie pompa paliwa i opiłki były w komorze filtra paliwa. W tym motorze o oznaczeniu DW10C, który ja posiadam chyba nic takiego nie występuje. Auto ma przebieg 89 tys. kilometrów.

Dlaczego nie można podnieść pokrywy filtra

Za to odpowiada korozja aluminiowych wypustów na które zakłada się pokrywę filtra. Normalnie pomiędzy pokrywą, a wypustem jest malutka szczelina. Dzięki niej podczas demontażu można delikatnie poruszac filtrem i podnieść go do góry. W momencie jak wypust napuchnie od korozji ta szczelina zostaje wypełniona i jakikolwiek ruch nie jest mośliwy. Przypomina to trochę efkt zapieczonej śruby. Pomaga WD-40 i młotek, którym ostukujemy z każdej strony. Jak to mówią, delikatnie lekko młotkiem. Trzeba to robić z czuciem, żeby nie połamać plastikowej pokrywy.

Także z podważaniem należy uważać. Pokrywa filtra jest wykonana z tworzywa i pomimo wzmocnień posiada takie miejsca, gdzie można ją zlamać, albo wykruszyć.

Galeria